Klary ulubione postacie z bajek to:
numer jeden - Peppa! ją uwielbia ponad wszystko
numer dwa - Dzwoneczek
Oczywiste było, że na balu karnawałowym będzie chciała wystąpić przebrana za którąś z tych właśnie postaci. Padło na Dzwoneczka - i dobrze, bo ryjek i uszy świnki wycięte z filcu jakoś do mnie nie przemawiały.
Uszycie stroju Dzwoneczka okazało się wyjątkowo proste (poszło szybciej i sprawniej niż ze strojem Lalaloopsy). Składa się on z bodziaka połączonego z miękkim, cielistym tiulem wykończonym zielonym cekinami, trzywarstwowej spódnicy (w tym dwie warstwy tiulu w różnych odcieniach zieleni), bucików obszytych zielonym materiałem i doszytymi pomponikami i skrzydełek kupionych w markecie za 6 zeta.
Do tego charakterystyczny koczek i gotowe!
Radości Klary nie da się opisać. Strój wkłada zaraz po przebudzeniu i ściąga tuż przed spaniem.
Jesteś wielka Aniu! Oba stroje dziewczynek są po prostu nieziemsko urocze! <3
OdpowiedzUsuńJa tez chce się nauczyć szyć i tworzyć takie cudeńka!! ;)
dzięki! i do dzieła! to naprawdę nie jest aż tak trudne jak się wydaje! :*
UsuńKlara wygląda jak prawdziwa Cynka ♥
OdpowiedzUsuńSerio sama uszylas? A ja myslalam, ze na bank kupilas! Wow!
OdpowiedzUsuńserio, serio! ;)
UsuńOglądam, czytam. Cieszę swoje oczy.Ma pani niesamowity talent :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, dziękuję i dziękuję,
Usuńi pozdrawiam
:)